Przepis na to cudo znalazłam na jednym z moich ulubionych blogów niekulinarnych :)
Logiczne, że musiałam spróbować;) To taka baaardzo ulepszona wersja naszej babki. Przyjemnie wilgotna :) Zajadaliśmy się nią na ciepło, zostało jeszcze na dzisiejsze szybkie śniadanie i odłożyłam kawałek do popołudniowej herbaty. Gdyby nie to, zostałaby tylko blaszka ;) Bardzo polecam :)
3 jajka
30 dag cukru
30 dag mąki - przesiać
30 dag ricotty (dałam 250, bo tyle miało jedno opakowanie) - odsączyć
10 dag masła - stopić
15 g proszku do pieczenia
starte migdały
cukier puder - do posypania po upieczeniu
Jajka należy ubić z cukrem. Dodać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia, masło, ricottę oraz migdały. Po połączeniu składników przełożyć do tortownicy (na spód papier). Piec w 180*C "do suchego patyczka", czyli ok. 35-40 min.
A ten wiosenny obrus upolowałam w Biedronce, za całe 9 zł. Za oknem szaro, a na stole wiosna :)
Pozdrawiam :)
Aneta
Pięknie Ci się udała!!!!
OdpowiedzUsuńps. Obrus cudny!!!!
Dziękuję za inspirację :))) Obrusy kupiłam w sumie 3: w groszki, w paski i kwiaty. Wszystkie bardzo wiosenne :)
Usuńgdzieś już widziałam ten przepis
OdpowiedzUsuńtak ;) pewnie w Domu z kamienia ;)
UsuńZamierzałam zrobić na zbliżający się weekend :-) Piękna Ci wyszła :-)
OdpowiedzUsuń