DLugo nie lubiłam tej surówki..Pewnego dnia tata dodał do niej wywar z kwiatów mniszka lekarskiego ( cos na kształt miodu) i od tamtej pory ja uwielbiam! DObry chwyt.. Ja nie posiadalm teraz słoiczka "mleczyka" ,ale serwuje ja zawsze polana miodem ( na michę-mala plaska luzeczka ,a nawet mniej...SUrówka nie ma być słodka tylko dostaje aromatu).
Polecam dla tych ktorzy jak kiedyś ja- nie moga sie do tej surówki przekonać.
To bardzo smaczna surówka, ja dodaję do niej winne jabłko i posiekaną natkę pietruszki - dobrze smakuje i wygląda ładniej!
OdpowiedzUsuńkazdy pomysl mile widziany :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
DLugo nie lubiłam tej surówki..Pewnego dnia tata dodał do niej wywar z kwiatów mniszka lekarskiego ( cos na kształt miodu) i od tamtej pory ja uwielbiam! DObry chwyt.. Ja nie posiadalm teraz słoiczka "mleczyka" ,ale serwuje ja zawsze polana miodem ( na michę-mala plaska luzeczka ,a nawet mniej...SUrówka nie ma być słodka tylko dostaje aromatu).
OdpowiedzUsuńPolecam dla tych ktorzy jak kiedyś ja- nie moga sie do tej surówki przekonać.
ja taką robię od dawien dawna i smakuje mojej rodzinie :)
OdpowiedzUsuń