Bardzo lubię przyrządzać potrawy od początku do końca w zaciszu domowej kuchni. Mniej więcej wiem wtedy co jem ;) Co jakiś czas jednak zdarza się, że gotowy produkt ze sklepowej półki wręcz krzyczy: weź mnie, przyrządź, zjedz! No i ulegam. Dokładam do tego coś od siebie i tak oto, w kilka minut powstaje obiad. Podzielę się z Wami takimi moimi kołami ratunkowymi, które nie raz są wybawieniem w nagłych sytuacjach :) Jeśli wiecie co mam na myśli heh ;)
Do przyrządzenia tego dania potrzebujecie zaledwie trzech składników podstawowych oraz kilku gałązek rozmarynu (można dodać suszony) i oliwy. To wszystko. Smak Was zaskoczy. Łatwość przygotowania również :)
Składniki:
- dowolny makaron - ja użyłam Maccheroni al ferreto (Italiamo), dostępny podczas tygodnia włoskiego w Lidlu. Po ugotowaniu wygląda jak fasolka szparagowa ;) Jest świetny - mięsisty, a jednocześnie delikatny. Pycha!
- dowolna pasta z suszonych pomidorów, bądź suszone pomidory, które zmiksujecie - wykorzystałam pastę z serem corregio (Sottile Gusto) dostępną, dla odmiany, w Biedronce. Oczywiście, że ta zrobiona własnoręcznie będzie bardziej wartościowa. Od czasu do czasu warto jednak wrzucić na luz. Ta pasta jest pyszna.
- opcjonalnie, dla mięsożerców - filet z indyka
- kilka gałązek rozmarynu
- oliwa z oliwek
- Makaron ugotować al dente.
- Mięso pokroić w cienkie paski, a następnie jeszcze na kawałki. Dzięki temu będzie gotowe w mig ;)
- Rozgrzać oliwę, dodać mięso i posiekane gałązki rozmarynu. Mieszać, aż będzie usmażone.
- Odcedzić makaron, dodać pastę z suszonych pomidorów i mięso. Całość wymieszać.
Smacznego!
Aneta :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz