Sklepowej wędliny nie jem już od kilku lat.
Czasami jednak chce mi się czegoś mięsnego do chleba.
Wtedy kupuję kawałek schabu, polędwiczkę wieprzową, filet z kurczaka bądź indyka
i gotuję w odpowiedniej marynacie dwa razy po 5 (pięć!) minut.
I już.
Gotowe i smaczne :)
Przepis znalazłam już bardzo dawno temu, zdaje się na serwisie gazeta.pl.
Później o nim zapomniałam, aż wreszcie kiedyś odtworzyłam go "z głowy" i tak już zostało.
Na zalewę:
ok. 2 litry wody (woda ma zakryć mięso)
2 duże łyżki majonezu
2 łyżeczki dowolnej musztardy
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki pieprzu
10 kulek ziela angielskiego
5 listków laurowych
łyżeczka rozmarynu
łyżeczka majeranku
łyżeczka lubczyku
właściwie skład ziół dobieramy wg własnych upodobań,
można dodać czosnek, owoce jałowca itp.
Zalewę doprowadzić do wrzenia, wystudzić.
Włożyć do niej mięso - w tym przypadku schab, który przekroiłam wzdłuż na 2 części.
Całość zagotować.
Kiedy zalewa zacznie wrzeć - gotować 5 minut, po czym wyłączyć, nakryć pokrywką i pozostawić na cały dzień.
Wieczorem znowu doprowadzić do wrzenia, gotować kolejne 5 minut i znowu odstawić na całą noc.
Rano wędlina jest gotowa.
*****
Być może przygotowywaliście już wędlinę tym sposobem,
bo przepis jest bardzo popularny, jeśli tak to proszę o komentarz z opinią :)
Pozdrawiam i życzę smacznego,
Aneta
Później o nim zapomniałam, aż wreszcie kiedyś odtworzyłam go "z głowy" i tak już zostało.
Na zalewę:
ok. 2 litry wody (woda ma zakryć mięso)
2 duże łyżki majonezu
2 łyżeczki dowolnej musztardy
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki pieprzu
10 kulek ziela angielskiego
5 listków laurowych
łyżeczka rozmarynu
łyżeczka majeranku
łyżeczka lubczyku
właściwie skład ziół dobieramy wg własnych upodobań,
można dodać czosnek, owoce jałowca itp.
Zalewę doprowadzić do wrzenia, wystudzić.
Włożyć do niej mięso - w tym przypadku schab, który przekroiłam wzdłuż na 2 części.
Całość zagotować.
Kiedy zalewa zacznie wrzeć - gotować 5 minut, po czym wyłączyć, nakryć pokrywką i pozostawić na cały dzień.
Wieczorem znowu doprowadzić do wrzenia, gotować kolejne 5 minut i znowu odstawić na całą noc.
Rano wędlina jest gotowa.
*****
Być może przygotowywaliście już wędlinę tym sposobem,
bo przepis jest bardzo popularny, jeśli tak to proszę o komentarz z opinią :)
Pozdrawiam i życzę smacznego,
Aneta
Widziałam kilkakrotnie przepisy na wędlinę przyrządzoną w podobny sposób,muszę się zmobilizować i też zrobić,bo te kupne czasem straszą składem.
OdpowiedzUsuńw gruncie rzeczy to jest tak prosta i szybka potrawa, że nie ma się nad czym zastanawiać. to chyba najkrócej przyrządzane mięso na świecie ;)
Usuńja właśnie zrobiłam zalewę ale zastanawiam się czy nie za mało soli
Usuńto kwestia gustu. wg mnie nie :)
UsuńAż trudno uwierzyć, że przygotowanie takiej wędliny jest tak krótkie i proste. Musze wypróbować Twój przepis ;-)
OdpowiedzUsuńzgadzam się, mnie też trudno było uwierzyć ;)
UsuńJa wlasnie robie wg przepisu powyżej :)
OdpowiedzUsuń