Widzę, że pomimo zamknięcia tego bloga sporo z Was jeszcze tutaj zagląda.
Zapraszam w nowe miejsce, gdzie regularnie piszę :)
SKĄD POMYSŁ, ŻEBY PLANOWAĆ POSIŁKI?
Zapraszam w nowe miejsce, gdzie regularnie piszę :)
SKĄD POMYSŁ, ŻEBY PLANOWAĆ POSIŁKI?
Prawda
jest taka, że wpadłam na ten pomysł w momencie totalnej desperacji i
złości, kiedy to przygotowywanie posiłków zamiast przynosić radość stało
się u nas przyczyną totalnej frustracji i zniechęcenia. Codzienne
myślenie o tym co będziemy jedli nazajutrz, albo co gorsza, wymyślanie
obiadu w ostatniej chwili totalnie się nie sprawdziło. Doskonale
pamiętam tę ulgę kiedy usiedliśmy pewnego wieczoru przy stole i wspólnie
stworzyliśmy listę obiadów na cały tydzień. To było coś :) Przez cały
tydzień wszystko było jasne, produkty w lodówce czekały na swoją kolej, a
gotowanie znowu było przyjemnością.
Po
niedługim czasie stworzenie takiej tygodniowej listy stało się dla nas
przysłowiową bułką z masłem i śmiało byliśmy w stanie od ręki zrobić
listę nawet na kilka tygodni do przodu.
PRAKTYKA CZYNI MISTRZA :)
Po dalszą część tego wpisu zapraszam tutaj - 11 plusów planowania posiłków i 12 rad na początek :)
A inne wpisy znajdziecie pod tym linkiem - Ja autentyczne
Zapraszam :)